Narzędzia CAT
Wielu tłumaczy, nawet tych z dużym doświadczeniem, nie chce korzystać z oprogramowania wspomagającego tłumaczenie (CAT – computer-assisted translation). Często wynika to z wieloletnich przyzwyczajeń oraz niechęci do zmian i nowinek technologicznych – „od lat tłumacze w Wordzie i żyję”. Inni z kolei obawiają się, że „coś im się samo przetłumaczy” i nie będą mieli pełnej kontroli nad swoją pracą. Takie nastawienie wynika z niewłaściwego skojarzenia oprogramowania CAT z automatycznymi systemami tłumaczącymi, takimi jak Google Translate, które mają w środowisku bardzo złą opinię – warto dodać, że raczej zasłużoną. Na czym więc polega tłumaczenie wspomagane komputerowo i czy narzędzia CAT są warte swojej (wysokiej) ceny?
Systemów CAT pojawia się na rynku coraz więcej, jednak podstawowa zasada ich działania jest zazwyczaj podobna. Podstawę takiego programu stanowią dwa elementy: pamięć tłumaczeniowa oraz baza terminologiczna.
Pamięć tłumaczeniowa zapamiętuje wszystkie wykonane przez nas tłumaczenia w formie dwujęzycznej. Pozwala to na automatyczne wyszukiwanie powtarzających się lub bardzo podobnych fragmentów, dzięki czemu nie musimy tłumaczyć ich ponownie lub przeszukiwać tłumaczeń sprzed kilku lat zagubionych w odmętach naszego dysku twardego. Dzięki pamięci tłumaczeniowej oszczędzamy czas oraz zwiększamy spójność terminologiczną wykonywanych tłumaczeń (jest to szczególnie istotne przy dłuższych dokumentach oraz długotrwałej współpracy z tymi samymi klientami).
Baza terminologiczna to swego rodzaju słownik, stanowiący integralną część narzędzia CAT, do którego sami dodajemy hasła, ale także opisy, definicje, zdjęcia itp. Nasza baza automatycznie wyszukuje dodane wcześniej terminy w tłumaczonym przez nas tekście i wyświetla dostępne rozwiązania w podręcznym menu, znacznie usprawniając pracę. Nie trzeba już ręcznie wpisywać długich, często powtarzających się słów (tłumacze medyczni wiedzą, o czym mówię…) – wystarczy dodać hasło do bazy, a następnie wklejać je do tekstu docelowego za pomocą skrótu klawiszowego lub wybierać z podręcznego menu.
Narzędzia CAT posiadają też wiele innych funkcji:
– sprawdzanie pisowni/gramatyki,
– wbudowane elektroniczne słowniki,
– moduły zarządzania projektami (idealne do koordynowania pracy kilku osób nad jednym zleceniem),
– automatyczna konwersja liczb do formatu odpowiedniego dla danego języka,
– znaczniki pozwalające na zachowanie formatowania pliku źródłowego,
– wiele, wiele innych.
Niniejszy artykuł nie jest w żadnym wypadku instrukcją obsługi czy też wyczerpującym kompendium wiedzy o CAT-ach (na to przyjdzie jeszcze czas). Chodziło głownie o przybliżenie tematu oraz udzielenie odpowiedzi na pytanie „Czy warto?”.
Zdecydowanie tak! W moim odczuciu stosowanie tylko podstawowych funkcji narzędzia CAT, które można opanować podczas jednego szkolenia, pozwala na zwiększenie wydajności pracy nawet o 20-30%!
Poza oczywistymi korzyściami w postaci baz i pamięci tłumaczeniowych, CAT-y zapewniają także bardzo wygodne i przejrzyste środowisko pracy – nie musimy już martwić się rozjeżdżającymi się tabelkami czy przeskakującymi akapitami.
Dla mnie przejście na oprogramowanie CAT było jak zamiana maszyny do pisania na komputer PC – dzisiaj już nie wyobrażam sobie wykonywania tłumaczeń pisemnych w dwóch oknach Word ustawionych obok siebie (lub jedno nad drugim, jak kto woli 😉 ).
Największą wadą CAT-ów jest ich cena – w przypadku tych najbardziej popularnych (MemoQ i SDL Trados) zazwyczaj jest to kilkaset euro. Warto jednak uważnie śledzić cenę interesującego nas programu, ponieważ producenci dość często oferują znaczne obniżki, sięgające nawet kilkudziesięciu procent.
Alternatywą jest skorzystanie z mniej znanych programów, które być może nie oferują aż tak rozbudowanego repertuaru funkcji, ale te najważniejsze (baza i pamięć) w zupełności wystarczą, żeby nauczyć się obsługi narzędzi tego typu.
Kolejnym mankamentem może być stopień trudności obsługi takiego oprogramowania. W dużej mierze zależy on wybranego programu, jak również posiadanych przez nas umiejętności w posługiwaniu się komputerem. Na szczęście Internet pełen jest różnego rodzaju szkoleń i tutoriali, które bardzo szczegółowo opisują najistotniejsze aspekty pracy w poszczególnych narzędziach CAT. Jeśli to nam nie wystarcza, można również poszukać płatnych szkoleń i webinariów, organizowanych regularnie przez twórców najpopularniejszych programów.
Podsumowując, jeśli kogoś nie interesuje możliwość zarabiania 20-30% więcej pieniędzy przy takim samym nakładzie czasu i pracy, oprogramowanie CAT nie jest dla niego. W przeciwnym wypadku – zdecydowanie polecam wszystkim tłumaczom pisemnym, dla których tłumaczenie ma stanowić główne źródło dochodów.